Dawid K. został zatrzymany w środę, 17 listopada rano. Akcję przeprowadzili policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Prowadzili oni czynności w sprawie przestępstw, związanych z pełnieniem w latach 2011-2018 roku funkcji publicznych w Urzędzie Miejskim w Świętochłowicach. Prócz Dawida K., byłego prezydenta miasta, zatrzymano także jego zastępcę i dwóch urzędników. Katalog zarzutów, jakie postawiono byłemu włodarzowi Świętochłowic, jest długa.
Czytaj również: Wybuch gazu w Koziegłowach. Mężczyzna wyniósł płonącą butlę z budynku! Poważne poparzenia
- Byłemu prezydentowi przedstawiono łącznie 11 zarzutów. Dotyczą one nadużycia uprawnień i wywierania bezprawnego wpływu na działaczy lokalnych mediów, w tym przez kierowanie gróźb oraz stosowanie mobbingu w Urzędzie Miejskim. Inne zarzuty związane są z przestępstwami przeciwko wyborom do Rady Miejskiej w Świętochłowicach oraz występki związane z fikcyjnym zatrudnieniem asystentek w magistracie i przywłaszczeniem służbowego sprzętu elektronicznego. Zatrzymany jest również podejrzany o przyznanie trzem najbliższym współpracownikom bezpodstawnych premii i dodatków służbowych w łącznej wysokości ponad 1,1 miliona złotych - z tego w większości, bo aż 880 tysięcy złotych, swojemu zastępcy - podaje policja.
Zatrzymanemu w Warszawie zastępcy i jednemu z radnych przedstawiono zaś 5 zarzutów - dotyczą m.in. przywłaszczenia sprzętu elektronicznego, utrudnianiem postępowania karnego, ukrywaniem świadków, połączonym z czasowym pozbawieniem ich wolności oraz podżeganiem świadków do składania fałszywych zeznań i skierowania postępowania karnego przeciwko innej osobie. Padły także oskarżenia o mobbing.
Zobacz również: Świętochłowice: OBRZYDLIWE wpisy urzędników! Chcieli ZROBIĆ TO byłej wiceprezydent miasta
Kolejnych dwóch urzędników odpowie za przywłaszczenia służbowego sprzętu elektronicznego oraz podżegania świadków do składania fałszywych zeznań i skierowania postępowania karnego przeciwko innej osobie.