"Jeszcze się kiedyś zobaczymy". Przyjaciele żegnają tragicznie zmarłych kolegów
To była zwykła, styczniowa sobota. Nikt nie spodziewał się, że trzynasty dzień tego miesiąca będzie ostatnim w życiu młodych chłopaków: Denisa P., Roberta B. i Jakuba P. Wszyscy pochodzili z powiatu wodzisławskiego, mieszkali niedaleko siebie. Denis P. był z Lubomi, Robert B. z Syryni, a Jakub P. z Rydułtów. Około godz. 20:30 młodzi ludzie jechali w osobowym audi przez Wodzisław Śląski. Razem z nimi w aucie była także 17-letnia Karolina M. i 19-letni Daniel. Gdy dojechali do skrzyżowania ul. Młodzieżowej z ul. Paderewskiego, doszło do niewyobrażalnej tragedii. Ich samochód czołowo zderzył się z peugeotem kierowanym przez 24-latka, który prawdopodobnie nie ustąpił audi pierwszeństwa. Zginęła trójka przyjaciół: Denis P., Robert B. i Jakub P. W szpitalach o życie walczą pozostali pasażerowie - Karolina M. i Daniel.
- W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniosły 3 osoby podróżujące audi - dwie w wieku 18 i jedna w wieku 19 lat. Pozostałych dwóch pasażerów audi - 17-letnia pasażerka i 19-letni pasażer - z obrażeniami ciała trafiło do szpitala - podała policja.
W śmierć nastolatków nie mogą uwierzyć ich przyjaciele - w mediach społecznościowych zamieszczają oni wpisy żegnające młodych chłopaków. "Jeszcze kiedyś się zobaczymy" - piszą zrozpaczeni koledzy, dodając czarno-białe zdjęcia z ofiarami tragicznego wypadku.
24-letni kierowca peugeota, który jest podejrzany o spowodowanie dramatycznej w skutkach kraksy, zaraz po zdarzeniu został zatrzymany przez policję. W poniedziałek, 15 stycznia, doprowadzono go do wodzisławskiej prokuratury. Przedstawiony mu zarzut dotyczy spowodowania wypadku, w którym trzy osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne, poprzez nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego i niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru skrętu w lewo, a w konsekwencji nieustąpienia pierwszeństwa audi. Wobec 24-latka zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
24-letni kierowca peugeota, który jest podejrzany o spowodowanie dramatycznej w skutkach kraksy, zaraz po zdarzeniu został zatrzymany przez policję. W poniedziałek, 15 stycznia, doprowadzono go do wodzisławskiej prokuratury. Przedstawiony mu zarzut dotyczy spowodowania wypadku, w którym trzy osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne, poprzez nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego i niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru skrętu w lewo, a w konsekwencji nieustąpienia pierwszeństwa audi. Wobec 24-latka zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek w Wodzisławiu Śląskim. Nastolatkowie walczą o życie. Prokuratura wszczęła śledztwo