Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą pracowali nad tą sprawą od ponad roku. W toku prowadzonego śledztwa przesłuchali blisko 400 świadków, którzy byli pacjentami 41-latka. W efekcie tych czynności oraz analizy zabezpieczonych dokumentów, przedstawiono podejrzanemu dentyście ponad 800 zarzutów.
>>> Śmierdzący problem w Gliwicach! Ponad 100 gryzoni w jednym mieszkaniu!
Jak się okazało, zabiegi odbywały się w ramach prywatnej praktyki i były w związku z tym opłacane przez pacjentów. Lekarz nie wystawiał jednak paragonów ani innych potwierdzeń płatności za usługę, a za wykonane świadczenie, pomimo tego, że było już prywatnie opłacone, żądał refundacji z NFZ.
Od lipca 2014 roku do marca 2018 roku podejrzany lekarz doprowadził katowicki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej wysokości ponad 176 tys. zł. Wobec nieuczciwego dentysty prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 30 tys. zł oraz zabezpieczenie majątkowe w kwocie ponad 50 tys. zł. Przestępstwa objęte aktem oskarżenia zagrożone są karą do 8 lat więzienia.