Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Michałowicza w Bielsku-Białej, ok. 10:00. To był wypadek, bo wskutek byli poszkodowani. Gdyby ich nie było, to takie tzw. zdarzenie drogowe uznane byłoby za kolizję. Policja wstępnie ustaliła, że 53-letni kierowca autobusu, jadąc ulicą Partyzantów w kierunku Szczyrku, wjechał na skrzyżowanie, gdy dla jego kierunku nadawany był sygnał czerwony. Zbagatelizował STOP i zderzył się Toyotą. Kierujący byli trzeźwi. Pasażerowie autobusu opuścili pojazd o własnych siłach i nie potrzebowali pomocy medycznej. Osoby podróżujące Toyotą - 41-letnia kierująca autem i 13-letnie dziecko, zostały przewiezione do szpitala. Kierowcy autobusu zatrzymano prawo jazdy. Śledczy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku.
Dlaczego kierowca autobus zignorował czerwone światło?
2020-01-24
18:30
Odpowiedzi na te pytanie szuka w dochodzeniu bielska policja. W piątek (24 stycznia) autobus komunikacji miejskiej staranował osobowe auto, jak widać na zdjęciu. Chwała Bogu, nikt nie zginął!
Przeczytaj także: