Dobre wieści ze szpitala. Ranni po zapaleniu się metanu górnicy, opuszczają szpital
Do zapalenia się metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice, ruch Knurów doszło 22 stycznia. W wyniku tego zdarzenia rannych zostało 16 górników. Część z poszkodowanych trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. To właśnie tu trafili najciężej ranni górnicy.
Jak informował wówczas dyrektor szpitala stan wszystkich był bardzo ciężki. Dwóch górników przebywało na OIOM-ie. Górnicy, którzy trafili do CLO, mają poparzenia drugiego i trzeciego stopnia. W zależności od pacjenta od 35 proc. do nawet 85 proc. poparzonej powierzchni ciała, z oparzeniem dróg oddechowych.
Czytaj także: Ratownicy dotarli do najciężej rannego górnika. Ma poparzone 80 procent ciała
Do domów 5 i 6 lutego zostało wypisanych dwóch górników. Trzeci opuści szpital wkrótce - lekarze nie wyznaczyli jeszcze terminu. Mężczyzna został przeniesiony na oddział rehabilitacji. Jego stan jest dobry. Cała trójka do tej pory była leczona na oddziale chirurgii.
Na oddziale intensywnej terapii do tej pory przebywało trzech górników. Wszyscy zostali przeniesieni na oddział chirurgii. Ich stan jest określany jako stabilny, ale ciężki.
Źródło: Se.pl, RMF FM
Polecany artykuł:
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)