Zabójstwo Hani z Bytomia. Matka była poczytalna
Zbrodnia miała miejsce w czwartek, 1 grudnia w kamienicy przy ul. Chroboka w Bytomiu. Miejscowi policjanci z otrzymali informację z WCPR dotyczące śmierci dziecka. Na miejsce udali się ratownicy medyczni, którzy próbowali reanimować dwuletnią Hanię. Dziewczynki nie udało się jej uratować. W sprawie zatrzymano 23-letnią kobietę, Dolores S. To matka dziewczynki. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, polegający na pozbawieniu życia dziecka poprzez uduszenie. Początkowo nie chciała składać wyjaśnień, ale na posiedzeniu aresztowym przyznała się do zbrodni. Zastosowano wobec niej środek zapobiegawczy - trzymiesięczny areszt. W kwietniu Dolores S. została skierowana na obserwację sądowo-psychiatryczną. Kobieta nadal przebywała tam do czerwca. Na podstawie obserwacji biegli mieli ustalić, czy była poczytalna czy nie. W międzyczasie śledczym dotarli do ojca niespełna trzyletniej dziewczynki. Jego zeznania nie wniosły jednak zbyt wiele, bowiem mężczyzna nie utrzymywał kontaktu z rodziną.
Jak podaje "Fakt", znane są już wyniki obserwacji Dolores S. - Dolores S. była poczytalna w chwili popełniania zbrodni, dobrze wiedziała, co czyni. Dlatego odpowie przed sądem za morderstwo swojego dziecka. Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie kierujemy do sądu - powiedział prokurator Marek Furdzik z Prokuratury Rejonowej w Bytomiu. przypomnijmy, że Dolores miała zatkać Hani buzię i czekać, aż dziewczynka się udusi. Kobiecie grozi dożywocie.