Prowadził wspólnotę, która miała znamiona sekty

Dominikanin skazany za przestępstwa seksualne, wyrzucony z zakonu

Polska Prowincja Dominikanów poinformowała o wydaleniu z zakonu i stanu duchowieństwa skazanego za gwałt Pawła M.. Mężczyzna gwałcił i torturował studentki. Paweł M. stosował przemoc psychiczną, fizyczną, seksualną a także duchową. Wszystko trwało 20 lat! Stworzył wspólnotę na wzór sekty.

Dominikanin stworzył wspólnotę na kształt sekty. Gwałcił i stosował przemoc

Dominikanin Paweł M. przez lata krzywdził młode kobiety. W latach 1996-2000 był duszpasterzem Wspólnoty św. Dominika we Wrocławiu. Tam stworzył sektę, przez lata wykorzystywał bezbronne osoby. Gwałty i brutalna przemoc były na porządku dziennym. Mimo że mógł popełniać przestępstwa latami, udało się go skazać tylko za gwałty na siostrze zakonnej.

Sąd Rejonowy w Częstochowie nie miał wątpliwości i 22 września 2022. skazał Pawła M. na cztery lata więzienia. Na proces apelacyjny mężczyzna miał czekać w areszcie, jednak – po odwołaniu jego obrońców - Sąd Okręgowy w Częstochowie zdecydował o wypuszczeniu dominikanina na wolność.

Czytaj także: Zakonnik, Paweł M. miał gwałcić i molestować. Przyjeżdżał też na Podkarpacie. Dominikanie z Jarosławia wydali komunikat

Poinformował o tym prowincjał zakonu Łukasz Wiśniewski. W oświadczeniu napisał: „Sąd zastosował wobec br. Pawła M. środki poręczenia finansowego (poręczycielem nie jest nasz Zakon) oraz dozoru policyjnego, aż do czasu zapadnięcia ostatecznego wyroku. W związku z zaistniałą sytuacją br. Paweł M. otrzymał ode mnie nakaz przebywania poza klasztorem, w konkretnym, odosobnionym, miejscu oraz otrzymał całkowity zakaz kontaktu z innymi osobami, poza najbliższą rodziną i organami państwowymi”.

Sąd apelacyjny 8 marca 2023 r. zmienił wyrok na trzy lata pozbawienia wolności i tym samym Paweł M. od marca 2023 r. przebywał w zakładzie karnym. Na poczet odbywanej kary zaliczono mu wcześniejszy pobyt w areszcie śledczym. 16 maja 2024 r. sąd podjął decyzję o warunkowym zwolnieniu Pawła M. z pobytu w zakładzie karnym.

Paweł M. został wydalony z zakonu, a także duchowieństwa

Zakon powołał niezależną komisję, której przewodniczył Tomasz Terlikowski. Według raportu tej komisji, który przedstawiono 15 września 2021 roku, wynika, że do pierwszych nadużyć seksualnych doszło najprawdopodobniej w 1989 roku na Służewiu. Zakonnik Paweł M. został tam skierowany tuż po studiach seminaryjnych. Później przeniesiono go do Poznania, a w końcu do Wrocławia.

20 lutego, Polska Prowincja Dominikanów wydała komunikat w którym informuje, że po wyczerpaniu środków odwoławczych, decyzją Generała Zakonu, Paweł M. został prawomocnie wydalony ze stanu duchownego i z Zakonu.

"Proces karny na drodze administracyjnej, który zakończył się wydaleniem ze stanu duchownego w marcu 2024 r., był prowadzony przez Generała Zakonu z upoważnienia Dykasterii Nauki Wiary. Natomiast o wydaleniu br. Pawła M. z Zakonu, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, zdecydował Generał Zakonu wraz ze swoją Radą. Nasza Prowincja nie brała udziału w działaniach prawnych. O decyzjach Generała Zakonu i Stolicy Apostolskiej informowaliśmy na bieżąco – z upoważnienia Kurii Generalnej – osoby skrzywdzone przez Pawła M." - czytamy w oświadczeniu Polskiej Prowincji Dominikanów. 

Czytaj również: Dominikanin skazany na więzienie. Gwałcił nawet na ołtarzu?

Zarówno przed pobytem w zakładzie karnym jak i po warunkowym zwolnieniu, Pawła M. obowiązywał nakaz przebywania poza klasztorem w konkretnym odosobnionym miejscu oraz całkowity zakaz kontaktu z innymi osobami, poza tymi, które zostały wskazane przez prowincjała. Niezależnie od pracy sądu i prokuratury trwały kościelne działania prawne, które ostatecznie zakończyły się wydaleniem Pawła M. ze stanu duchownego i Zakonu.

PPD informuje również, że na przełomie 2021 i 2022 r., w ramach zadośćuczynienia, ze wszystkimi osobami skrzywdzonymi w duszpasterstwie wrocławskim zostały zawarte ugody finansowe. Po zakończeniu Kapituły Prowincjalnej w lutym 2022 r. prowincjał Łukasz Wiśniewski OP napisał osobisty list do osób poszkodowanych z „okresu wrocławskiego”, a następnie z każdą z tych osób spotkał się indywidualnie. Spotkania prowincjała lub jego współpracowników miały później miejsce z kolejnymi osobami skrzywdzonymi. Osoby te zostały objęte pomocą psychoterapeutyczną, współfinansowaną przez prowincję. 

Zboczony ksiądz w rękach policji
Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki