Koszmar w Jastrzębiu-Zdroju. Maleńki chłopczyk zachłysnął się i zmarł
Do niewyobrażalnej tragedii doszło we wtorek, 11 października, w jednym z mieszkań w Jastrzębiu-Zdroju. Ratownicy zostali wezwani do 4-letniego chłopca, który około godziny 20 przestał oddychać. Na miejsce skierowano zarówno karetkę, jak i śmigłowiec. Niestety, mimo wysiłku ratowników, chłopczyk zmarł.
Jak informuje dziennikzachodni.pl, policja prowadziła czynności wraz z prokuratorem, który ostatecznie zdecydował o odstąpieniu od czynności śledczych, uznając tę tragedię za nieszczęśliwy wypadek.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopczyk zmarł w wyniku zachłyśnięcia. Dziecko chorowało przewlekle, jednak nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy choroba mogła się przyczynić do zgonu 4-latka.