Policjanci z Gliwic otrzymali niepokojącego maila. Jego treść brzmi: Witam, od 43 lat jestem psychicznie wykańczana, nie mam już sił. Ludzie, którzy znają mojego oprawcę, na pewno ze zdziwieniem patrzyli, co też ja wygaduję. Problem jest ze wszystkim, z każdą rzeczą. Proszę napisać, co robić w takiej sytuacji - napisała kobieta. Problem polega jednak na tym, że autorka wiadomości nie podała danych, które pozwolą się z nią skontaktować. - Policyjna anonimowa skrzynka e-mailowa „Powiadom nas” nie służy do wymiany korespondencji, zawiadamiania o przestępstwie, wzywania pomocy czy odpowiedzi na pytania. Uruchomiono ją po to, by osoby chcące pozostać anonimowe, mogły przekazać policji posiadane informacje, swoje spostrzeżenia na temat czynów zabronionych czy osób ich dokonujących. Nie podając swoich danych kontaktowych, nie oczekujcie Państwo na naszą odpowiedź - tłumaczą mundurowi. Policjanci nie wiedzą, komu odpisać. Dlatego proszą autorkę wiadomości, by udała się na najbliższy komisariat, zadzwoniła lub skontaktowała się mailowo z gliwickimi stróżami prawa.
Polecany artykuł: