Bieruń. Wypadek na głębokości 650 metrów. Bryła węgla spadła na dwóch górników
Pierwsze informacje o koszmarze, który rozegrał się we wtorek (5 grudnia) na głębokości 650 metrów w Bieruniu pojawiły się w mediach w okolicach godziny 16. Jak udało nam się ustalić, wielka bryła węgla oderwała się od ściany i runęła na dwóch górników.
- Podczas zbrojenia ściany doszło do oderwania się bryły węgla, która uderzyła dwóch górników - potwierdza nasze ustalenia Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
- Jeden z górników ma obrażenia pleców i nogi, drugi: obrażenia nogi. Zostali przewiezieni do szpitala w Oświęcimiu. Kopalnia powoła komisję, która będzie badała przyczyny tego wypadku - dodaje Głogowski.
Jak ustalili dziennikarze portalu "rmf24.pl", ranni górnicy nie są pracownikami kopalni.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Tragiczna śmierć górników w kopalni Sobieski. Ekspert dosadnie o przyczynach wypadku
Polecany artykuł: