Koszmarny wypadek w powiecie bielskim. Do tragicznego zdarzenia drogowego doszło w środę (29 grudnia) po godz. 4 nad ranem na ul. Strumieńskiej w Landeku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 21-letni kierowca audi A4 na prostym odcinku drogi zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto zostało niemal doszczętnie zniszczone.
ZOBACZ TEŻ: Policjant usłyszał rozpaczliwe wołanie o pomoc. 46-latka za kierownicą nie mogła złapać tchu
Siedzący za kierownicą audi 21-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego zginął na miejscu. Mężczyzna osierocił kilkumiesięczną córeczkę.
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowali policjanci z drogówki, śledczy i policyjni technicy. Droga była nieprzejezdna do godz. 8.30. Dokładne przyczyny i okoliczności wypadku ustalają śledczy z wydziału kryminalnego bielskiej komendy pod nadzorem prokuratury.