Dąbrowa Górnicza: Dwie osoby zatruły się denaturatem
Jak podaje RMF FM, dwaj mężczyźni w wieku 32 i 42 z Dąbrowy Górniczej zatruli się denaturatem. Ich stan jest ciężki, mają problemy z oddychaniem i krążeniem. Kluczowe w ich przypadku będą najbliższe godziny. Wiadomo, że mężczyźni spożywali denaturat z jednego ze sklepów. W miejscu, gdzie go pili, zabezpieczono upitą do połowy butelkę. Wiele wskazuje na to, że pochodzi ona z niebezpiecznej partii skażonego alkoholu.
Czytaj również: Blokada Orlenu w całej Polsce. Kierowcy zablokują stacje paliw. Gdzie na Śląsku będą protesty?
O tym, że sklep oferuje skażony alkohol, poinformował policjantów anonimowy informator. Mundurowi z pracownikami sanepidu sprawdzili miejsce i zabezpieczyli 48 butelek do badań. Trwa wyjaśnianie okoliczności, w jakich denaturat trafił do sklepu. To właśnie tam dwóch wspomnianych mężczyzn miało kupić alkohol, który zawiódł ich do szpitala. Było to w kilka dni po kontroli.
Przypomnijmy, że pod koniec marca w województwie śląskim stwierdzono zatrucia alkoholem niewiadomego pochodzenia. Przypadki zgonów były odnotowywane m.in. w powiecie kłobuckim, Chorzowie, Bytomiu. Do tej pory zmarło 18 osób. Sanepid nakazał wycofanie podejrzanej partii towaru z obrotu. Sprawę wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Czytaj koniecznie: Kolejne ofiary denaturatu na Śląsku! "Wystarczyło wypić kieliszek, by stracić życie"