Strażacy otrzymali zgłoszenie około 17:35. Wydostali oni z mieszkania dwóch mężczyzn. Mimo podjętej reanimacji, nie udało się uratować poszkodowanych.
- Pozostałe osoby z innych mieszkań w klatce budynku samodzielnie się ewakuowały. To piętnaście osób dorosłych i siedmioro dzieci - przekazał portalowi nto.pl dyżurny straży pożarnej.
Na miejsce przyjechali prokurator i policjanci, którzy ustalać będą szczegółowe okoliczności zdarzenia.