Dzieci nagle zaczęły słabnąć w samochodzie. Chwile grozy na A1
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 4 czerwca na autostradzie A1 w Woźnikach. Samochodem podróżowała czwórka dzieci i dwie kobiety. Gdy kierująca samochodem marki Chrysler Town & Country kobieta zauważyła, że dzieci zaczynają nagle słabnąć, zatrzymała się na najbliższym parkingu i wezwała pomoc.
- Samochód miał aktualny przegląd. Będzie prowadzone postępowanie pod nadzorem prokuratora, aby wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia - informuje st. asp. Monika Wacławek, oficer prasowy KPP w Lublińcu.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, w samochodzie najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia tłumika i spaliny zaczęły przedostawać się do wnętrza pojazdu.
Sześć osób trafiło do szpitala. Zarówno dzieciom, jak i kobietom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.