Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w Siemoni niewielkiej miejscowości w powiecie będzińskim, 9 stycznia. Około godziny 14 strażacy otrzymali zgłoszenie, o potrąceniu dziecka na drodze.
- Z informacji wynikało, że dziecko jest przytomne ale zakleszczone pod samochodem. Osobom postronnym udało się uwolnić dziecko spod samochodu przed przybyciem naszych jednostek - przekazał st. kpt. mgr inż. Krystian Biesiadecki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie.
Dziewczynka z urazem głowy trafiła do szpitala.
Strażacy apelują by uczulić swoje dzieci, szczególnie w sytuacjach, w których wysiadają z autobusu, by nie wybiegały przed pojazd, gdy nie widzą, czy coś nie nadjeżdża zza pojazdu. Dokładnie tak, jak miało to miejsce w Siemoni.