Co prawda rok akademicki już się jakiś czas temu zaczął, ale – jak to mówi się nie od parady – reklamy nigdy nie za dużo. Czy reklamował studia I stopnia (licencjackie) czy II (studia magisterskie) to w zasadzie jest nieistotne. Najważniejsze, że ludzie zadzierali głowy do góry i wpatrywali się w balon. Jak widać na załączonym obrazku był to „załogowy” balon. Było za późno dowiedzieć się, ile Uniwersytet Sląski zapłacił za taką reklamę. „Wygooglaliśmy”, że nie jest to tania usługa. Za pierwszą godzinę lotu firmy świadczące takie usługi liczą sobie ok. 1,7 tys. zł, a za dodatkowa godzina lotu kosztuje ok. 1,6 tys zł . Za każdą następną płaci się już o ok. 200 zł mniej.
To i tak taniej niżby kupować taki balon na własność. Najtańszy balon (20 m wysokości i 15 m średnicy) z podstawowym wyposażeniem i grafiką reklamową na powłoce kosztuje ok. 25 tys. euro. Jeśli ktoś chciałby balon o specyficznym kształcie, to ceny takiego sprzętu zaczynają się od 60 tys. euro.
Polecany artykuł: