BRUTALNE morderstwo ślicznej Kasi M. Jak doszło do zabójstwa w Siemanowicach Śląskich?

Katarzyna M., mieszkanka Siemanowic Śląskich zaginęła 5 grudnia tego roku wieczorem. Kasia pokłóciła się ze swoim partnerem. Zadzwoniła do kolegi, aby ją zabrał samochodem. Mieli się spotkać w okolicach Alei Młodych w Siemianowicach Śląskich. Niestety, gdy mężczyzna dotarł na miejsce Kasi M. nie było..

Intensywne poszukiwania zaginionej kobiety trwały kilka dni. Niestety, nie znalazła się cała i zdrowa. Finał okazał się tragiczny.

9 grudnia przy ul. Cmentarnej znaleziono pojazd marki fiat punto, którym poruszała się 21-latka. Kolejne odkrycie było dramatyczne. Ciało Kasi znaleziono w lesie na Załężu w Katowicach

Partner Kasi M. Łukasz K. usłyszał cztery zarzuty: zabójstwa, zbezczeszczenia zwłok (ciało zamordowanej zostało zakopane w lesie), kierowania samochodem mimo zakazu, a także zniszczenia pojazdu.

Partner Kasi przyznał się do zabójstwa. Sąd w Siemianowicach Śląskich zdecydował, że Łukasz K. trafi do aresztu na 3 miesiące. Grozi mu nawet dożywocie.