11 grudnia 2009 roku w Marcin Najman zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim w warszawskiej hali Torwar.  Walka trwała zaledwie... 43 sekundy. Po krótkim rozpoznaniu popularny Pudzian ruszył na Najmana z całą siłą, a gdy udało się go powalić na deski, okładał go niemiłosiernie pięściami. Częstochowianin był bez szans.

Pierwsze starcie częstochowskiego boksera z Przemysławem Saletą. Najman w pierwszej rundzie z animuszem ruszył na rywala i sprowadził go do parteru, ale nie potrafił zakończyć walki. To zemściło się na nim w drugiej rundzie, gdy Saleta go niemal udusił!

Panowie rok później spotkali się po raz drugi. Marcin Najman znów chciał szybko rozprawić się z Saletą, ale efekt końcowy był podobny. Tym razem częstochowianin kopnął rywala i... doznał niespodziewanej kontuzji. Nagle złapał się za nogę i poddał walkę. Wiele osób do tej pory uważa, że Najman zwyczajnie udawał...

27 kwietnia 2012 roku w Katowicacach naprzeciwko Najmana stanął Robert Burneika. W pierwszej rundzie El Testosteron krążył wokół rywala, ten starał się go dosięgnąć ciosem. Udało się dopiero w drugiej rundzie, kiedy Najman został sprowadzony na deski. Hardkorowy Koksu niemiłosiernie okładał rywala! Najman musiał odklepać!

O konflikcie tych dwóch panów rozpisywały się wszystkie media! W końcu stanęli w szranki podczas gali FFF 1, która odbyła się 8 czerwca 2019 roku w Zielonej Górze. Trybson szybko położył Najmana na deski, a potem bombardował pięściami! Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie.

Marcin Najman dołączył do organizacji Fame MMA. Tam miał okazję pokonać m.in. Bonusa BGC, ale powiedzmy sobie szczerze - w tych walkach biorą udział raczej amatorzy niż profesjonaliści. Podczas gali FAME MMA 8 Najman stanął naprzeciwko Don Kasjo. Tym razem nie skończył walki na deskach, ale i tak przegrał! Mimo że walka toczyła się w formule bokserskiej, Najman poszedł po parter i obalił rywala. Sędzia ukarał go za to odjęciem jednego punktu. Chwilę później bokser... kopnął rywala i został zdyskwalifikowany.