Dwa tygodnie temu 54-letni żeglarz z Dąbrowy Górniczej płynął samotnie katamaranem na jeziorze Pogoria III. Wypadł z jednostki na środku jeziora. Poszukiwania trwały dwa tygodnie. Poza GSP RP brały w nim udział także policjanci, strażacy i ratownicy wodni z Dąbrowy Górniczej, a także Jednostka Specjalna Komandosów z Lublińca. Poszukiwania były utrudnione ze względu na duże głębokości, a także dużą powierzchnię jeziora, która wynosi aż 208 hektarów. Zadania nie ułatwiała również ograniczona widoczność w wodzie.