Jak udało nam się dowiedzieć, jeden z mężczyzn, którzy zginęli, pracował w firmie od czterech lat, drugi miał sześcioletni staż pracy. Byli to mieszkańcy powiatu lublinieckiego i tarnogórskiego. Ich poszukiwania podjęto, gdy po wybuchu, nie zgłosili się na miejsce zbiórki.