Spowiedź przedświąteczna. Z tych grzechów trzeba się wyspowiadać przed Bożym Narodzeniem

Zanim przystąpimy do spowiedzi, należy zrobić solidny rachunek sumienia! Przypomnieć sobie wszystkie przewinienia od czasu, kiedy po raz ostatni odwiedziliśmy konfesjonał. W dalszych częściach naszej galerii przypominamy przykłady grzechów, z których warto się wyspowiadać przez Bożym Narodzeniem. Oczywiście dopiero wówczas, gdy dopuściliśmy się przewinienia.

Pycha - pierwszy z grzechów głównych. Jak mówią, "pycha kroczy przed upadkiem". Człowiek pyszny to osoba, która ma zawyżone poczucie wartości. Czuje się lepsza od innych.

Zachłanność, chciwość, pazerność. Materializm w czystej postaci! A religia mówi wprost, że kluczowy dla człowieka jest rozwój duchowy. Chorobliwa pogoń za kasą również uważana jest za grzech!

Mieszkanie z partnerem bądź partnerką jest uważane za grzech! Niektórzy nie dostawali nawet rozgrzeszenia z tego powodu. A co dopiero seks pozamałżeński... W Indonezji za takie coś można iść do więzienia. Kościół jest również w tej kwestii nieprzejednany. "Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, (...) nie odziedziczą królestwa Bożego" - tak brzmią słowa Biblii.

Jeden z grzechów głównych. I z pewnością jeden z najczęściej występujących. Dobrym zwyczajem jest, by przed zbliżającym się Bożym Narodzeniem oczyścić swe serca z zazdrości.

Ile razy w ostatnim czasie wpadaliśmy w złość? Oj, na pewno wielokrotnie! Na pewno przy okazji padło sporo niecenzuralnych słów! Boże Narodzenie to dobry czas, żeby nieco zwolnić, nabrać dystansu do rzeczywistości. Wówczas łatwiej pozbyć się wewnętrznej żółci. Warto zacząć od konfesjonału.

Z leniuchowaniem nie wolno przesadzać! Owszem, odpoczywać trzeba, ale jeżeli nasza bezczynność prowadzi do zaniedbania, to wówczas jest grzechem ciężkim.

Łakomczuchy będą zawiedzione! Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu to grzech mieszczący się w kategoriach tzw. grzechów spożywczych. Chodzi o brak wyczucia, ile tak naprawdę nasz organizm potrzebuje.

Warto przy tej okazji zaznaczyć, że grzechem jest również marnotrawienie jedzenia. Pamiętajcie o tym nie tylko podczas spowiedzi, ale także przy wigilijnym stole. Co roku na śmietnik trafiają tony jedzenia...

Jeden z tzw. nowych grzechów. Choć w Biblii padają słowa "czyńcie sobie ziemię poddaną", to należy pamiętać również o tym, że jest ona naszym domem, o który trzeba zadbać. Inicjatorem powstania terminu "grzech ekologiczny" jest papież Franciszek. Przykłady takich przewinień można mnożyć. Od wyrzucania śmieci byle gdzie, po zatruwanie powietrza przez palenie w piecu byle czym, po używanie środków chemicznych w rolnictwie, które zakwaszają glebę.

Antykoncepcja wszelkiego rodzaju jest uznawana przez kościół jako moralne zło!

Jeden z "nowoczesnych" grzechów. Szerzenie nienawiści przeniosło się w znacznym stopniu to świata wirtualnego. I choć wydaje nam się, że pisanie paskudnych komentarzy nikogo nie uraża, rzeczywistość jest zupełnie inna. Warto zastanowić się, czy nasze słowa zamieszczone w mediach społecznościowych kogoś przypadkiem nie skrzywdziły.

Kolejny z grupy "nowoczesnych" grzechów. Chodzi m.in. o wyłudzanie pieniędzy metodą na wnuczka, policjanta, pracownika ZUS lub w inny sposób. Kradzież to kradzież!

Ruchy neopogańskie w ostatnich latach cieszą się rosnącą popularnością. Ludzie oddają cześć różnego rodzaju bożkom. Chcą w ten sposób nawiązywać do tradycji Słowian. Tymczasem religia mówi jasno: Jest JEDEN Bóg!

O mobbingu mówi się w ostatnich latach coraz więcej. Zastanówmy się, jak traktujemy w pracy naszych kolegów, a przede wszystkim podwładnych.

Handlowanie czy zażywanie narkotyków to złamanie V przykazania "Nie zabijaj". Prowadząc siebie bądź innych do uzależnienia, możemy doprowadzić do tragedii...