Pojawiliśmy się w Galerii Libero w Katowicach, by sprawdzić, czy ludzie tłumnie ruszyli do centrum handlowego, korzystając z faktu ponownego otwarcia galerii, mimo panującej epidemii koronawirusa w Polsce. To kolejny etap znoszenia obostrzeń wprowadzonych przez rząd. Wnioski? Tłumów na razie nie ma, za to sporo ludzi chodzi bez rękawiczek i z opuszczonymi maskami.
Widok klientów z maską na brodzie lub jedynie zasłoniętymi ustami jest dość częsty. A, przypomnijmy, obowiązkowo w miejscach publicznych musimy zasłaniać zarówno usta, jak i nos.
Jak wyglądają zmiany? Galeria Libero na wjeździe do parkingu ustawiła baner, w którym ogłasza, by samochody pozostawiały między sobą jedno wolne miejsce i w ten sposób zwiększały dystans między wysiadającymi pasażerami z różnych pojazdów. Klienci jednak nie stosują się do tego zalecenia i parkują jedno auto obok drugiego.
Polecany artykuł:
Na wejściu do galerii wita nas dozownik z płynem do dezynfekcji. Na podłodze znajdziemy natomiast komunikaty, mówiące o "odpoczywających kanapach i sofach". Ich wycofanie z terenu centrum handlowego ma zmniejszyć szansę na to, że klienci zaczną w galerii życie towarzyskie, ponieważ nie jest to wskazane.
Wiele sklepów wciąż jest zamkniętych, a do niektórych wielopiętrowych obiektów można dostać się tylko jednym wejściem na konkretnie wybranym piętrze. Oczywiście obowiązkowo musimy chodzić w masce, kiedy wybieramy ubrania czy buty, rekomendowane są również rękawiczki. Zamknięte pozostają kina, niemożliwe jest też spożywanie posiłków na terenie obiektów gastronomicznych.
- Ale kupić jedzenie można. Należy wziąć kartę, pójść do punktu, kupić jedzenie na wynos i szybko wracać. Żadnej zabawy! To samo w przypadku korzystania z toalet na "piętrze gastronomicznym" - poucza nas pani z ochrony, która pilnuje, by zasady były przestrzegane i rozdaje, a także przyjmuje wydawane "karty dostępu" dla klientów, którzy chcą kupić coś do jedzenia.
Polecany artykuł:
- Obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2, czyli centra handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe, zostaną otwarte. Wprowadzamy jednak limit osób. Na 1 osobę musi przypadać 15m2 powierzchni handlowej. Co ważne: do powierzchni sprzedażowej nie wlicza się powierzchnia korytarzy - zwracają uwagę przedstawiciele rządu, mówiąc o nowych zasadach wprowadzonych w centrach handlowych na czas epidemii koronawirusa.
W centrach handlowych nie mogą funkcjonować kluby fitness i przestrzeń rekreacyjna (np. place zabaw). Nie mogą funkcjonować także miejsca, w których spożywa się posiłki na miejscu (tzw. food court).
Mimo tego, że galerie handlowe zostają otwarte, to nie we wszystkich sklepach z butami i ubraniami zrobimy zakupy. Polski koncern LPP ogłosił na przykład, że wycofuje się z 30 proc. lokalizacji w centrach handlowych.
Wśród nich są wszystkie sklepy marek LPP w Katowicach, co oznacza, że w tym mieście nie zostanie otwarty żaden sklep Reserved, Mohito czy Sinsay, a pod znakiem zapytania stoją też Cropp czy House. Podobna sytuacja jest również w Bielsku-Białej, Tychach, Zabrzu, Mikołowie, Czeladzi, Częstochowie.
Rządzący podkreślają, że stopniowy powrót do normalności nie zwalnia nas ze stosowania podstawowych zasad bezpieczeństwa. - Muszą one stać się podstawą naszego codziennego funkcjonowania - podkreślają.
O czym należy pamiętać szczególnie?
- Zachowuj 2-metrową odległość od innych w przestrzeni publicznej.
- Obowiązkowo zasłaniaj nos i usta w miejscach publicznych.
- Pracuj i ucz się zdalnie, jeśli tylko jest to możliwe.
- Ściśle przestrzegaj zasad sanitarnych w miejscach gromadzenia ludzi (dezynfekcja i utrzymanie odpowiedniego dystansu).
- Kwarantanna i izolacja dla osób zarażonych lub potencjalnie zarażonych.