A co oznacza ciągły, ale modulowany dźwięk syren? To „następujące po sobie sekwencje długich dźwięków sygnałów dźwiękowych pojazdów, gwizdków, trąbek lub innych przyrządów na sprężone powietrze w stosunku 3:1; w przybliżeniu 3 sekundy dźwięku oraz 1 sekunda przerwy”. Oby nie było dane nam go słyszeć. To sygnał oznaczający alarm powietrzny. A co miałby oznaczać 3-minutowy dźwięk przerywany i modulowany, czyli „sekwencja krótkich sygnałów wydawanych sygnałem dźwiękowym pojazdu lub innym podobnym urządzeniem lub też uderzenia metalem czy też innym przedmiotem w stosunku 1:1, w przybliżeniu 1 sekunda wydawania dźwięku oraz 1 sekunda przerwy”? Oznacza alarm o skażeniu.
Warto zapamiętać, że po usłyszeniu alarmu, nie należy wpadać w panikę. W takiej sytuacji należy udać się w bezpieczne miejsce. O ich wskazanie zadbają odpowiednie służby. Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że nie dla wszystkich starczy tych „bezpiecznych miejsc”. Gdyby doszło do ewakuacji III stopnia (czytaj m.in. wojny lub innego stanu zagrożenia państwa), to np. w Katowicach istnieje 256 budowli ochronnych (w budynkach mieszkalnych, szkołach, przedsiębiorstwach, w których schronienie jest przygotowane dla 27 456 osób. Przynajmniej tak wynika z „Informacji Prezydenta miasta Katowice n/t działalności w zakresie obronności miasta Katowice realizowanej przez Wydział Zarządzania Kryzysowego” a przygotowanej w 2016 r. dla radnych katowickich i dostępnej w internecie.
We wtorek w Katowicach uruchomionych zostanie 47 syren. Wszystkie są sterowane radiowo. Dla porównania: w Warszawie jest 4 razy więcej tzw. punktów alarmowania. I na koniec ważna informacja: sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze mogą być emitowane wyłącznie w sytuacji rzeczywistego zagrożenia. Wszelkie treningowe użycie tych urządzeń musi być ogłoszone ludności na 24 godziny przed rozpoczęciem ćwiczeń.
Polecany artykuł: