Pożar lokomotywowni w Kaczycach. Słup ognia i dymu był widoczny z wielu kilometrów
W sobotę, 24 czerwca w Kaczycach na Śląsku Cieszyńskim wybuchł gigantyczny pożar. Ogień rozprzestrzenił się w starej lokomotywowni kopalni "Morcinek", w której były składowane odpady chemiczne. Z tego względu władze samorządowe zaapelowały do mieszkańców Kaczyc oraz pobliskich miejscowości o pozostanie w domach. Na szczęście nie ma żadnych sygnałów o osobach poszkodowanych. Nie stwierdzono również, by w powietrzu znajdowały się substancje niebezpieczne. Sytuacja jest już opanowana. Pożar nie jest jeszcze ugaszony, ale strażacy poinformowali, że płomienie nie rozprzestrzeniają się. W tym momencie nie znamy terminu zakończenia akcji gaśniczej, w której bierze udział 30 zastępów strażaków.
- Po naszych działaniach pożar został przytłumiony; nie rozprzestrzenia się. Ogień nadal ogarnia jednak około połowy budynku. Po przegrupowaniu sił podamy pianę gaśniczą, by odizolować środowisko pożarowe od atmosfery z zewnątrz i szybciej ugasić pożar - powiedział PAP st. asp. Dawida Macury, rzecznik cieszyńskich strażaków.
Polecany artykuł: