Najpierw groził potem podpalił samochód. W Gliwicach przy ulicy Libelta (boczna Tarnogórskiej) mężczyzna podpalił stojący na parkingu samochód osobowy marki Volkswagen. Wcześniej pokłócił się z właścicielką auta.
Ogień był na tyle silny, że od płonącego auta zapalił się również fiat cinquecento oraz uszkodziły się okna w pobliskiej kamienicy. 23-latek natychmiast został zatrzymany przez kryminalnych z dwójki. Do zatrzymania doszło dzięki świadkowi, który widział całość zdarzenia.
Sprawę prowadzą śledczy wraz z Prokuraturą Rejonową Gliwice-Wschód. Wobec mężczyzny, prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Sprawca usłyszał już zarzuty uszkodzenia mienia, ponadto odpowie za groźby karalne wobec kobiety.