Gliwice. Wykład zakłócony przez internetowego trola
O zdarzeniu czytamy na lokalnym portalu gliwice24.pl. Podczas wykładu w ramach cyklu "Mistrz i Małgorzata od kuchni. Opowieści o Żydach górnośląskich”, który był organizowany przez Muzeum Miejskie w Gliwicach, doszło do niecodziennej sytuacji. Prowadzone przez Sławomira Pastuszkę wystąpienie zostało zakłócone przez internetowego trolla. Opis sytuacji w pełni obrazuje to, co się wydarzyło. - W imieniu Muzeum w Gliwicach wyrażam oburzenie i potępiam osobę, która w sposób godny chlewu a nie instytucji kultury zakłóciła przebieg wykładu pana Sławomira Pastuszki, odbywający się w czwartek 11 lutego na platformie ZOOM. Zwracam się do owej kryjącej się w anonimowości osoby, a raczej internetowego trolla, który po raz kolejny utytłał nasz wykład swoimi pokręconymi fantazjami, aby oddawał się autoerotycznym praktykom we własnym zaciszu domowym, a nie wymachiwał nimi w internecie siejąc zgorszenie wśród tych, którzy mają inne niż rozporkowe zainteresowania - czytamy w oświadczeniu Muzeum Miejskiego w Gliwicach, pod którym podpisał się dyrektor placówki Grzegorz Krawczyk.
Warto odnotować, że internetowy złoczyńca nie tylko zamieścił w nagraniu film pornograficzny, ale również przemówienie Adolfa Hitlera. Co ma swoją symbolikę, zważywszy na tematykę wykładu. Choć całe zdarzenie można klasyfikować jako wykroczenie z art. 140 kodeksu wykroczeń ("Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł"), to jednak przedstawiciele instytucji informują, że nie będą składać zawiadomienia w tej sprawie.
Zobacz również: Będzin. Pałał do niej gorącym uczuciem. Tak ognistym, że chciał jej spalić dom!
- Nie zajmujemy się problemami kloacznymi bardziej niż na to zasługują. Kwestia jest dla nas zamknięta i nie widzę potrzeby, aby pochylać się nad takimi, czy innymi trywiami powodującymi niezdrowe wypieki na twarzach maluczkich, a nie nad tym co stanowi o istocie realizowanych przez Muzeum w Gliwicach przedsięwzięć: wystawienniczych, wydawniczych i edukacyjnych - napisał Krawczyk, cytowany przez gliwice24.pl. Wszystko wskazuje na to, że sprawca nie poniesie żadnych konsekwencji.