Gliwice. Policjanci odwołują poszukiwania zaginionej Agaty. Przypomnijmy, że 33-latka zaginęła 1 września. Kobieta wyszła ze szpitala, a wszelki słuch o niej zaginął. - Dzień wcześniej zwróciła się z prośbą do matki, by ta dowiozła jej rzeczy osobiste. W trakcie przekazywania odzieży poinformowała, że 1 września ma zostać wypisana i leczenie będzie kontynuować już w innym szpitalu. Od tego momentu z kobietą nie ma kontaktu - pisała policja. Mundurowi opublikowali 11 października komunikat o zaginięciu kobiety. Niestety, finał tej sprawy jest tragiczny. Pod koniec października zagajniku przy drodze szutrowej na ul. Zamkowej w Gliwicach, niedaleko zabudowań mieszkalnych, rowerzysta spostrzegł zwłoki ludzkie w stanie rozkładu.
Zobacz również: Jacek Jaworek żyje i ukrywa się? Europol podejmuje konkretne działania. Nowe fakty
- Przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca i zwłok, które zabezpieczono do badań sekcyjnych oraz genetycznych. Postępowanie i wyniki badań patomorfologicznych, histopatologicznych oraz toksykologicznych, potwierdziły jednoznacznie tożsamość oraz wykluczyły w śmierci gliwiczanki udział osób trzecich - napisała policja. W związku z tym mundurowi odwołali poszukiwania 33-latki.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: