Ulicami Gliwic przeszedł marsz starych i grubych. Marsz to ironiczna odpowiedz mieszkańców na pismo jakie otrzymał jeden z byłych radnych w sprawie budowy deptaku na ulicy Zwycięstwa. Przed wyborami pojawiły się obietnice, że ta ruchliwa ulica może być przekształcona w deptak. Urzędnicy zrezygnowali jednak z tego pomysłu a wiceprezydent miasta Mariusz Śpiewok uznał, że nie ma sensu budować deptaku bo za kilkanaście lat co trzeci mieszkaniec aglomeracji będzie miał powyżej 65 lat, a ponadto coraz więcej ludzi cierpi na otyłość.
W odpowiedzi na te tłumaczenia mieszkańcy zorganizowali marsz starych i grubych. Kilkadziesiąt osób przebranych za starych i grubych przemaszerowało spod dworca PKP, ulicą Zwycięstwa do placu Mickiewicza. W ten sposób chcieli pokazać władzom miasta, że nie zgadzają się z wizją miasta w którym dominuje ruch samochodowy. Uczestnicy marszu chcą także by władze miasta w sprawie przyszłości ulicy Zwycięstwa przeprowadziły konsultacje społeczne, zanim zapadaną ostateczne decyzje.