Górnicy przerywają milczenie! Penis na twarzy, oblewanie moczem. Co się dzieje?! Stanowcza reakcja PGG

i

Autor: Polska Grupa Górnicza Górnicy przerywają milczenie! "Penis na twarzy, oblewanie moczem". Co się dzieje?! Stanowcza reakcja PGG

Górnicy przerywają milczenie! "Penis na twarzy, oblewanie moczem". Co się dzieje?! Stanowcza reakcja PGG

2020-11-27 10:19

Polska Grupa Górnicza jako pracodawca zgłosiła sprawę napaści seksualnej w kopalni Chwałowice do prokuratury w Rybniku, a jej przedstawiciele stanowczo podkreślają, że nie ma miejsca na tego typu zachowania w zakładach. Tymczasem anonimowe doniesienia górników mówią o tym, że takich przypadków jest więcej. Co na to PGG? "Nie mieliśmy żadnych takich zgłoszeń, a gdyby były, reakcja byłaby błyskawiczna, tak jak w przypadku Chwałowic", zapewnia rzecznik spółki Tomasz Głogowski. Historie o tym, co rzekomo dzieje się pod ziemią, są bulwersujące.

Kopalnia Chwałowice. Napaść seksualna na górnika nie zdarzyła się po raz pierwszy?

Nie milkną echa po napaści seksualnej na górnika, do której miało dojść pod ziemią w kopalni Chwałowice w Rybniku, należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Dwóch napastników miało zaatakować mężczyznę w czasie pracy. Według nieoficjalnych ustaleń portalu rybnik.com.pl, jeden z nich go przytrzymywał, a drugi - bił członkiem po twarzy. Teraz serwis donosi, że być może nie był to pierwszy przypadek molestowania i dziwnych zachowań wśród górników. "O ile na Chwałowicach coś się ruszyło, o tyle sam nie raz byłem świadkiem, a nawet raz nawet stałem się ofiarą idiotycznej zabawy na KWK Bielszowicach, przy czym cała sprawa została zamieciona pod dywan. Oczywiście reszta załogi nie ma problemu z tym, bo to przecież „dobra zabawa”. Za przykład podam oblewanie się moczem", napisał górnik w liście do portalu rybnik.com.pl. Skontaktowaliśmy się z Polską Grupą Górniczą, by szeroko omówić sprawę, która budzi wielkie emocje w regionie. 

Kopalnia Chwałowice. "PGG jako pracodawca zgłosiła sprawę do prokuratury"

Jeszcze dziś rano, 27 listopada, kontaktowaliśmy się z Prokuraturą Rejonową w Rybniku. W sekretariacie usłyszeliśmy, że oficjalne zgłoszenie dotyczące napaści seksualnej w kopalni Chwałowice do prokuratury nie wpłynęło. Ale Tomasz Głogowski, rzecznik PGG, przekazał nam, że sprawa została zgłoszona (czasem dokumenty trafiają do prokuratury z opóźnieniem, więc możliwe, że sekretariat jeszcze o tym nie wiedział - red.). - W czwartek (26 listopada) o godz. 9:00 dyrekcja kopalni zgłosiła sprawę oficjalnie do Prokuratury Rejonowej w Rybniku - mówi dla "SE" Tomasz Głogowski. Gdy pytamy go o nieoficjalne doniesienia dotyczące innych napaści seksualnych w kopalniach, zaprzecza. - To są głosy anonimowe, my nie mieliśmy takich zgłoszeń wcześniej. Warto podkreślić, że to PGG jako pracodawca zgłosiła sprawę do prokuratury, zareagowaliśmy błyskawicznie i stanowczo, nie zamiataliśmy sprawy pod dywan. Gdyby takie doniesienia pojawiły się w innych zakładach, zareagowalibyśmy natychmiast, tak jak zrobiliśmy to w przypadku Chwałowic - zapewnia rzecznik PGG. 

Kopalnia Chwałowice. Dlaczego napastnik nie został zawieszony na czas postępowania?

W sprawie dotyczącej napaści seksualnej na górnika w kopalni Chwałowice wciąż rodzi się wiele pytań. Dlaczego napastnik nie został zawieszony na czas postępowania, a przeniesiony do innego zakładu? Czy zostanie wyrzucony z kopalni? Zapytaliśmy o to rzecznika PGG. - Wciąż prowadzone jest postępowanie i niewykluczone są decyzje personalne - mówi dla "SE" Tomasz Głogowski. Jak nieoficjalnie ustalił "Super Express", napastnik może zostać zwolniony dyscyplinarnie. Na razie jednak wciąż pozostaje zatrudniony. W sprawie przesłuchano sześć osób, w tym świadków zdarzenia. "SE" ustalił również, że poszkodowany jest teraz ofiarą niewybrednych żartów i wyśmiewania sytuacji, w której się znalazł, choć jest ona bardzo poważna. Czy PGG zapewniło mu pomoc psychologiczną? - Jest psycholog na kopalni i można skorzystać z jego pomocy - zapewnił nas Głogowski. - Z całą mocą podkreślam, że nie tolerujemy tego typu przypadków, zarówno jeśli chodzi o samo zdarzenie, jak i ewentualne ataki słowne na poszkodowanego. Będziemy reagować stanowczo - dodaje. 

Gejowska NAPAŚĆ na górnika pod ziemią kopalni?! "Bił go CZŁONKIEM po twarzy"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki