Sytuacja w województwie śląskim związana z epidemią koronawirusem jest najtrudniejszą spośród wszystkich województw w Polsce. Kolejne raporty również nie napawają optymizmem: liczba zakażonych rośnie, zwłaszcza wśród górników i innych pracowników zakładów górniczych w Śląskiem. Kryzys trudno opanować, co przyznaje sam minister zdrowia Łukasz Szumowski.
- Zła informacja jest taka, że mamy w tej chwili bardzo wiele dodatnich wyników u górników na Śląsku - mówił Szumowski wczoraj wieczorem (10 maja) na antenie Polsat News. Podkreślił, że rozpoczęto już akcję, polegającą na poddaniu wszystkich górników badaniom na obecność koronawirusa. Dodał, że ponad 97 procent zakażonych w kopalniach przechodzi chorobę bezobjawowo!
- Z jednej strony, jest to bardzo dobre dla nich, z drugiej strony, niestety, jak są bezobjawowe przebiegi choroby, wtedy łatwiej nieświadomie zarazić innych - zauważył minister zdrowia, cytowany również przez RMF24.
Minister zastrzegał, że mimo trudniej sytuacji nie wszystkie kopalnie w Śląskiem zostaną zamknięte.
W województwie śląskim odnotowano już ponad 3,5 tys. zakażeń koronawirusem. Wiele z nich, zwłaszcza te z najnowszych raportów z ostatnich kilku dni, dotyczy właśnie pracowników kopalń.
Na bieżąco o sytuacji w regionie piszemy na se.pl.