Górnik rozpoczął spotkanie z wysokiego C. Koronkową akcję gospodarzy mógł już na początku spotkania zamienić na bramkę Jesus Jimenez, ale Hiszpan w sytuacji sam na sam z Plachem trafił w słupek. Kolejne minuty to dominacja Górnika, który tworzył sobie kolejne szanse. Po kwadransie gry do dobrej pozycji strzeleckiej doszedł Angulo. Strzał głową zatrzymał golkiper Piasta. Kolejne próby Żurkowskiego i Angulo również nie zrobiły wrażenia na dobrze dysponowanym bramkarzy Piasta.
W równie dobrej formie co Plach nie był tego dnia Martin Chudy. Bramkarz Górnika dał się zaskoczyć w 36. minucie. Mikkel Kirkeskov uderzył precyzyjnie z rzutu wolnego. Słowacki golkiper próbował odbić piłkę jedną ręką. Strzał był jednak na tyle mocny, że piłka wpadła do siatki.
Scenariusz drugiej odsłony był w przypadku Górnika taki sam, jak w innych spotkaniach. Zabrzanie słabnęli z każdą minutą. Dodatkowo od 58. minuty grali w dziesięciu po czerwonej kartce (po drugiej żółtej) dla Michała Koja. Piast kontrolował wynik, a na kilka minut przed końcem podwyższył prowadzenie. Po strzale z rzutu wolnego Hateleya, Jimenez dotknął piłkę ręka w polu karnym. Po konsultacji z VAR-em sędzia Marciniak wskazał na wapno. Do piłki podszedł Aleksandar Sedlar i w 86. minucie ustalił wynik spotkania na 2:0.
Po wczorajszej porażce Jagiellonii Piast wskoczył na pudło, zaś Górnik z 24. punktami pozostał na 13. pozycji w lidze.