Kilkanaście minut po godz. 18 zawodnicy i trenerzy przyjechali busami na Śląskie Rancho, gdzie czekała już na nich spora grupa kibiców, od dwóch godzin bawiąca się na pikniku rodzinnym.
Na początek na scenie pojawił się sztab szkoleniowy, z trenerem Robertem Warzychą na czele. - Kwestia transferów Górnika w tym okienku transferowym nie jest jeszcze zamknięta - zapowiedział Warzycha.
Następnie przywitano zawodników, którzy wywoływani byli na scenę poszczególnymi formacjami, począwszy od bramkarzy, przez obrońców, pomocników i na napastnikach kończąc. Zabrakło jedynie Tomasza Loski, który najprawdopodobniej zostanie wypożyczony do II-ligowego klubu.
- Wyniki letnich sparingów były bardzo obiecujące. Wszystko, wiadomo, zweryfikuje jednak boisko. Naszym celem jest to, aby w każdym meczu walczyć o zwycięstwo - powiedział Adam Danch, kapitan zespołu. - Cieszymy się, że będziemy mogli grać na Roosevelta, że nowa trybuna została otwarta. Liczymy, że kibice zapełnią ją w 100 procentach.
Robert Warzycha wspólnie z Krzysztofem Majem, wiceprezesem Górnika wręczyli każdemu zawodnikowi koszulkę meczową. Co ciekawe, nastąpiło kilka zmian numerów. W nowym sezonie Radosław Sobolewski będzie bowiem grał z numerem "7". a Rafał Kurzawa z "6". Nowy napastnik, Marcin Urynowicz przyjął numer "20", a Sebastian Przyrowski "1". Z kolei powracający z wypożyczenia Kamil Cupriak numer "22", a Bartosz Kopacz "2".
Po prezentacji był czas dla kibiców, wspólne zdjęcia i autografy.