14-latka wyszła z domu i zniknęła, zrozpaczeni rodzice zgłosili jej zaginięcie. Policjanci odnaleźli dziecko w lesie
W poniedziałek, 29 stycznia, pszczyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 14-letniej mieszkanki Piasku. Dziewczyna wyszła z domu i oddaliła się w nieznanym kierunku. Nie było też z nią żadnego kontaktu. Zaniepokojeni rodzice zwrócili się o pomoc do policji. Już chwilę po zgłoszeniu, stróże prawa rozpoczęli poszukiwania. Sprawdzali wszystkie miejsca, gdzie mogła przebywać nastolatka i ustalali osoby, które mogły ją widzieć.
W poszukiwaniach oprócz policjantów brali udział m.in. strażacy PSP Pszczyna, a także OSP Ćwiklice, rodzina i znajomi zaginionej. Do działań wykorzystano również psa tropiącego. Około godz. 22:00 na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, że kilka godzin wcześniej dziecko było widziane w Kobiórze. Niezwłocznie pojechali tam wszyscy mundurowi. Wytypowany rejon poszukiwań podzielono na sektory i rozpoczęto działania, do których wykorzystano noktowizor.
Dziewczynka została odnaleziona po kilku godzinach od zgłoszenia. Znajdowała się w trudno dostępnym terenie leśnym, wymagała natychmiastowej opieki lekarskiej. 14-latkę odnaleźli policjanci przeczesujący teren. Po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego, dziecko wróciło do domu.
- Dziękujemy mediom i społeczeństwu za zaangażowanie w poszukiwania i za udostępnianie informacji o zaginięciu. Szczególne podziękowania kierujemy bezpośredniemu świadkowi, który szczegółowo przekazał wszystkie posiadane informacje. Dzięki szybkiej reakcji i zaangażowaniu wszystkich służb oraz dzięki zgłoszeniu osoby, która nie pozostała obojętna, widząc zagubioną dziewczynkę, poszukiwania zakończyły się szczęśliwie - przekazała pszczyńska policja w swoim komunikacie.