41-latka chciała nakarmić pytona. Wtedy rozegrał się horror. "Ugryzł i owinął się"
Do niecodziennej i niebezpiecznej sytuacji doszło w Pawłowicach w pow. pszczyńskim (woj. śląskie). W poniedziałek, 11 czerwca, w jednym z mieszkań przy ul. Górniczej pyton tygrysi zaatakował 41-latkę. Kobieta próbowała nakarmić węża-dusiciela, a wtedy ten ugryzł ją i owinął się wokół jej prawej ręki. Na miejscu interweniowały wszystkie służby: policja, straż pożarna, pogotowie, a także lekarz weterynarii. To dzięki weterynarzowi 41-latka została wyswobodzona - pyton zwolnił uścisk, gdy został polany zimną wodą. Kobieta z obrażeniami trafiła do szpitala. Jak się okazało, właścicielem dusiciela jest brat 41-latki, który posiada jeszcze inne węże.
- Kobieta z obrażeniami dłoni i przedramienia została przetransportowana do szpitala. Policjanci ustalili, że zwierzę pochodzi z legalnej hodowli brata pokrzywdzonej. W mieszkaniu mężczyzna posiada jeszcze trzy węże - przekazała tvn24.pl sierż. sztab. Jadwiga Śmietana, rzeczniczka pszczyńskiej policji.
GALERIA. Pyton połknął kobietę w całości! Ciało matki czwórki dzieci wyjęte z gada. ZOBACZ ZDJĘCIA: