Policjanci z Kuźni Raciborskiej podczas nocnego patrolu zauważyli z odległości kilku kilometrów ogromne kłęby dymu na horyzoncie, które unosił się nad miejscowością Babice. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce. Na ulicy Piaskowej mundurowi zauważyli pożar pomieszczenia gospodarczego przylegającego do domu mieszkalnego oraz składowane tam drzewo. "Stróże prawa zaalarmowali nieświadomych zagrożenia mieszkańców domu, którymi byli 36-letni mężczyzna i jego 11-letnia córka. Następnie po zaalarmowaniu domowników policjanci przy wykorzystaniu znajdującego się na posesji węża ogrodowego przystąpili do gaszenia pożaru", relacjonują funkcjonariusze. Policjanci wezwali również straż pożarną, która pojawiła się na miejscu bardzo szybko, neutralizując zagrożenie. Jak ustalili strażacy, zapaleniu uległo pomieszczenie gospodarcze oraz zgromadzone drzewo. "Pożar realnie mógł zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców domu oraz doprowadzić do poważnych strat materialnych", mówią mundurowi.
Groźny pożar w Babicach! 36-latek i jego 11-letnia córka spali, gdy obok szalały płomienie
Policjanci z Kuźni Raciborskiej podczas patrolu zauważyli na horyzoncie dym, który unosił się nad miejscowością Babice. Natychmiast pojechali na miejsce pożaru. Jak się okazało, palił się budynek gospodarczy przylegający do domu jednorodzinnego. Mundurowi natychmiast weszli na posesję i zaalarmowali domowników, którzy w tym czasie... smacznie spali. Mogło dojść do tragedii! Zdjęcia mrożą krew w żyłach.