Przyczyny śmierci zmarłej dwa tygodnie temu dziewczynki z powiatu żywieckiego wskazały badania histopatologiczne - poza grypą nie było innego powodu zgonu 9-latki. Młody organizm przegrał walkę z wirusem grypy typu A, chociaż nie było żadnych innych powikłań czy chorób. Niedługo po śmierci dziecka przeprowadzono sekcję zwłok, ale dopiero wyniki badań histopatologicznych rozwiały wszelkie wątpliwości.
Wielu Polaków ignoruje objawy grypy, traktując ją jak niegroźną przypadłość, podobną do przeziębienia. Okazuje się, że to potencjalnie śmiertelny błąd!
- Grypa to śmiertelna choroba. Może mieć piorunujący przebieg, jak w tym przypadku i zabić w ciągu doby - ostrzega w rozmowie z TVN 24 Anna Merak, ordynator oddziału intensywnej terapii szpitala pediatrycznego w Bielsku.
Choroba 9-latki miała bardzo intensywny przebieg - chorobę zdiagnozowano w szpitalu w Żywcu 12 lutego, w nocy dziewczynka zmarła na intensywnej terapii w Bielsku-Białej.
- Każdy może inaczej zareagować na ten sam wirus. Najlepszy dowód: cała rodzina tej dziewczynki była chora, rodzice, dwójka młodszych dzieci. Im nic poważnego się nie stało - zaznacza w rozmowie z TVN 24 Marzena Chmielarska z żywieckiego szpitala.
Dziewczynka, podobnie jak 98 proc. Polaków, nie była szczepiona na grypę. Na przebieg choroby wpływ może mieć wiele czynników:
- zła dieta,
- brak snu,
- smog,
- stres.
W tym sezonie wirus grypy zbiera śmiertelne żniwo. W lutym na grypę zachorowało aż 600 tys osób, hospitalizowanych było 11 tys. chorych, a dla 28 z nich wirus grypy typu A okazał się śmiertelny!