Sierż. szt. Grzegorz Czech nie żyje. Policjant był pracownikiem Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Mundurowy miał 38 lat. Tragiczną informację o jego śmierci przekazały Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach i Komenda Miejska Policji z Bielsku-Białej.
Czytaj także: Straszna śmierć młodego policjanta. Sebastian Warmuz osierocił dwoje dzieci
- Grzegorz był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze odpowiadającym na prośby o pomoc i wsparcie, otwarty na potrzeby innych, niezawodny kompan codziennych zadań. Odszedł od nas po ciężkiej walce z chorobą. Osierocił dwóch synów w wieku 4 i 6 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i przyjaciół, a także nas wszystkich, którzy z nim pracowali i znali Go - napisano w komunikacie dotyczącym śmierci Grzegorza Czecha.
Zobacz również: Nagła śmierć Ani. Policjantom z Katowic pękły serca! "Ogromna strata dla nas wszystkich"
Podano również szczegóły pogrzebu zmarłego policjanta. Nabożeństwo pogrzebowe zostanie odprawione w Parafii pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela w Rudzicy w najbliższy wtorek (24.05) o godzinie 14.00.
Rodzinie zmarłego składamy najszczersze kondolencje.