Grzegorz Seremet nie żyje. Rodzina prosi o pomoc

i

Autor: zrzutka.pl Grzegorz Seremet nie żyje. Rodzina prosi o pomoc

Grzegorz z Jaworzna zmarł we Francji. Dramatyczny apel rodziny. To przekracza ich możliwości

2021-03-10 14:13

Dramat rodziny z Jaworzna. 37-letni Grzegorz nie żyje. Mężczyzna od lat mieszkał we Francji, gdzie pracował. Obiecywał, że po pandemii, jak tylko sytuacja się unormuje, przyjedzie do Polski. Niestety, nagle zmarł. Rodzina prosi o pomoc internautów.

Grzegorz Seremet miał 37 lat. Urodził się w Jaworznie, był jednym z ośmiorga dzieci. Wychowywał się na Śląsku, ale od kilkunastu lat mieszkał we Francji. Ostatnich osiem lat spędził w Breście. Mężczyzna miał spotkać się z rodziną, ale kontakty przerwały mu obowiązki i pandemia. Liczył na to, że spotka się z rodziną, kiedy tylko sytuacja się unormuje. Niestety, nie zdążył. Zmarł 2 marca. Zrozpaczona rodzina prosi o pomoc w sprowadzeniu zwłok mężczyzny. To dla niej potężny wydatek, rzędu 16 tys. złotych. Trwa zbiórka na ten cel. - Bardzo prosimy o pomoc w sprowadzeniu zwłok naszego jedynego brata Grzegorza który zmarł nagle we Francji w wieku 37 lat. Koszty sprowadzenia zwłok przekraczają nasze możliwości finansowe, a chcemy, aby był pochowany w kraju i mieście gdzie się urodził i wychował - napisała rodzina pana Grzegorza na zrzutce. Link do zbiórki znajduje się tutaj.

Minister Dworczyk o szczepieniach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki