Osunęła się hałda kopalni Marcel. Nad miastem wytworzył się grzyb pyłu
Przed godziną 10, 16 września nad Radlinem pojawiła się ogromna chmura pyłu, przypominała grzyb po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie. Na szczęście, doszło jedynie do osunięcia hałdy kopalni Marcel.
- Wiatr zepchnął chmurę głównie w kierunku zachodnim i północno zachodnim. Z zebranych informacji wynika, że na terenie rekultywowanej przez "Barosz - Gwimet" sp. z o.o. hałdy kopalnianej doszło do osuwiska i wzbicia w powietrze pyłu. Prace zostały przerwane, a pracownicy wycofani - przekazało miasto za pomocą profilu społecznościowego.
Jak poinformował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Marcel - wstępnie ustalono, że na terenie rekultywowanej hałdy doszło do osunięcia fragmentu skarpy.
- Może to być efektem ulewnych deszczy, które kilka dni temu przeszły nad regionem - przekazał Głogowski.
W przyszłym tygodniu na hałdzie odbędzie się wizja lokalna z udziałem ekspertów, którzy mają ocenić sytuację i zarekomendować plan dalszych działań zabezpieczających.
Miasto postanowił także powiadomić Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska, służby kopani i wykonawcę rekultywacji. Sytuacja ma zostać także omówiona podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej, 26 września. Jeszcze dziś na ulice mają wyjechać myjki, które rozpoczną czyszczenie ulic z pyłu, który osiadł dosłownie wszędzie.