Dominika Hudziec to młoda aktorka, znana z roli Tosi w serialu "Zakochani po uszy", który emitowany jest na antenie TVN7 od 21 stycznia 2019 roku. Dominika pochodzi ze Śląska, a konkretnie z Piekar Śląskich. I właśnie dla lokalnego portalu piekary.info zdecydowała się opowiedzieć o swojej przeszłości. Na Śląsku dali jej popalić! Jej rodzice, co dla niektórych może być zaskoczeniem, też nie dawali jej wiary, gdy marzyła o karierze aktorki. Trudno ich jednak winić, sporo osób zrobiłoby pewnie podobnie, w końcu dzieciom plany na zawodową przyszłość zmieniają się bardzo często. "Jako 6 latka zaczęłam uczęszczać na zajęcia taneczne, a potem w szkole na koła teatralne i różne warsztaty. Pamiętam, że sprawiało mi to ogromną przyjemność. W gimnazjum powiedziałam rodzicom, że zostanę aktorką, ale nie wzięli tego na poważnie", mówi Dominika Hudziec na łamach piekary.info.
Dominika Hudziec w serialu "Zakochani po uszy". Początki kariery aktorki były trudne
Wśród innych osób, w tym na przykład rówieśników Dominiki, jej zapał i miłość do aktorstwa też nie budziła entuzjazmu. Początki były trudne, ale gwiazda serialu "Zakochani po uszy" się nie zniechęciła i ciężko pracowała, by dotrzeć do momentu, w którym teraz się znajduje. Dominika Hudziec zagrała w takich serialach, jak: „Zakochani po uszy”, Komisarz Alex”, „Pierwsza Miłość”, „Ślad” oraz „Zameldowani”. Pojawiła się też w dwóch filmach fabularnych: „Agata i duchy”, a także „Gejsza”. "W tym miesiącu zaczynam próby w teatrze „Pinokio” w Łodzi. W międzyczasie mam jeszcze zajęcia na uczelni, serial w Krakowie, warsztaty pracy z kamerą w Warszawie, próby do mojego dyplomu indywidualnego i castingi", mówi Dominika w rozmowie z portalem piekary.info. Marzy o graniu na przykład w produkcjach Netflixa, HBO lub Canal+. Przed nią jeszcze spora droga, ale Dominika Hudziec jest gotowa, by sprostać przeciwnościom losu i robić to, co kocha.