GZM. Ceny biletów pójdą w górę. Powód? Koronawirus
Jak podaje Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia epidemia koronawirusa bardzo mocno odbiła się na transporcie publicznym. Wprowadzone ograniczenia, konieczność zapewnienia dodatkowych kursów, zwiększenie częstotliwości dezynfekcji i olbrzymi spadek liczby pasażerów sprawiły,że spadły dochody ze sprzedaży biletów, a co za tym idzie dziura w budżecie powiększyła się. Przedstawiciele GZM informują, że podwyżka cen biletów to konieczność i tłumaczą dlaczego.
Najdroższe miasta w Polsce. Śląskie na czele! Różnice są potężne
Jak podają od czerwca sytuacja powoli się stabilizuje, ale wciąż nie jest najlepsza, bo spadek sprzedaży sięgnął nawet 30-40 procent. Do tego dochodzą również inne dodatkowe koszty związane z koniecznością zwiększenia częstotliwości dezynfekcji pojazdów. Do tej pory kosztowało to 2,5 mln zł. Jeśli w tej materii nic się nie zmieni, to na koniec roku GZM zanotuje stratę w wysokości 40 milionów złotych.
Druga kwestia to samorządy, które również poniosły potężne straty z powodu epidemii. Nie są one w stanie pokryć całości poniesionych kosztów. GZM znalazł więc inne rozwiązanie - koszty zostaną rozłożone po równo na jednostki samorządowe i pasażerów. Przedstawiciele Metropolii dodają także, że od 7 lat ceny biletów były w miarę na równym poziomie.
Polecany artykuł:
- Ceny biletów papierowych pozostawały niemal na niezmienionym poziomie od 2013 roku, gdy okres ich ważności był znacznie krótszy od aktualnie obowiązujących. Przypomnijmy, że wcześniej pozwalały na przejazd z możliwością przesiadek przez 15, 30 i 60 minut, natomiast od 1 stycznia 2018 roku czasy te wzrosły odpowiednio do 20, 40 i 90 minut. Podczas zmiany taryfy w marcu tego roku, ceny biletów papierowych wzrosły o 20 groszy, natomiast elektronicznych – kupowanych za pomocą karty ŚKUP lub w aplikacjach mobilnych, zostały niezmienione i są od nich sporo tańsze (bilet na jedno miasto lub ważny przez 20 min kosztuje 3 zł, a papierowy 3,4 zł; na dwa miasta lub ważny przez 40 min – 3,6zł/ 4 zł, a na 3 i więcej miast lub ważny 90 min – 4,4 zł/5 zł) - zauważa GZM.
GZM zaznacza, że w innych aglomeracjach ceny biletów są wyższe. - Dla przykładu: za najdłuższy bilet jednorazowy, który u nas obowiązuje na terenie całej Metropolii do 90 min od momentu skasowania – płacimy 4,4 zł w aplikacji mobilnej lub 5 zł za bilet papierowy. Natomiast w innych, dużych miastach w Polsce kosztuje on prawie dwa razy tyle – nawet 8 zł - czytamy w oświadczeniu.
GZM. Ceny biletów pójdą w górę! Od kiedy?
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zmiany w cenniku wejdą w życie. - Decyzja zostanie podjęta pod koniec tego roku, kiedy poznamy rzeczywistą stratę - informuje Metropolia. - Decyzja o tym, jakiej wysokości będą to podwyżki jeszcze nie zapadły. Czekamy z nią tak naprawdę do ostatniej chwili, bo chcemy zobaczyć, jak sytuacja związana z epidemią będzie się rozwijać – czy limity w komunikacji zostaną zniesione przez rząd, a także ilu pasażerów wróci do transportu publicznego. Dlatego chcemy poczekać z tą decyzją do końca roku, by zobaczyć jaki wynik osiągniemy i ile pieniędzy rzeczywiście będzie brakować - dodaje GZM.
Wpływy z biletów stanowią jedynie 1/3 wszystkich kosztów. Zdaniem GZM gdyby transport był utrzymywany tylko ze sprzedaży biletów, wówczas byłyby one trzy razy droższe.