Makabryczna zbrodnia miała miejsce 22 września w bielskim Hałcnowie. Na jednej z posesji znaleziono ciało 72-letniej kobiety. Podejrzaną o tę zbrodnię jest 36-letnia córka kobiety. Jak przekazywali wówczas śledczy, ofiara miała masywny uraz głowy spowodowany uderzeniem twardym, metalowym narzędziem. Chodziło o klucz nastawny. Córka zamordowanej seniorki usłyszała zarzut zabójstwa. - Kobieta złożyła wyjaśnienia, ale z uwagi na dobro postępowania nie możemy udzielić informacji, jakiej one były treści - przekazywała wówczas Anna Zarychta z bielskiej prokuratury.
Śledczy poinformowali, że najprawdopodobniej na przełomie roku zakończą swoje czynności w tej sprawie. - Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała – Północ, gdzie toczy się postępowanie uzyskała już opinię biegłych lekarzy psychiatrów, jednakże koniczne jest jeszcze uzyskanie opinii biegłego psychologa, którego prokurator już powołał. Gdy śledczy ją otrzymają zostanie podjęta decyzja końcowa. Najprawdopodobniej zapadnie ona na przełomie roku - powiedziała Agnieszka Mikulec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Jak donosi serwis bielsko.biala.pl, 36-latka może uniknąć kary. Według informacji lokalnego portalu, biegły ocenił, że kobieta była niepoczytalna w momencie popełnienia zbrodni. Miała od kilku lat zdiagnozowaną chorobę psychiczną. Leczyła się z przerwami. Obecnie przebywa w szpitalu w Gorzowie Wielkopolski, gdzie zostanie poddana obserwacji psychiatrycznej. - Jeśli nie pojawią się nowe okoliczności, to prokurator prowadzący śledztwo będzie najprawdopodobniej wnioskował o umorzenie postępowania karnego i zastosowane środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia kobiety w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - informuje bielsko.biala.pl.