Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 maja około godziny 17.00 w rejonie ulicy Poznańskiej w Chorzowie Starym. 15-letni chłopak spadł z wysokości 12 metrów z wiaduktu na tory kolejowe. Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechały służby.
- Chłopiec spadł z wiaduktu z wysokości 12 metrów. W momencie zdarzenia nie był sam - znajdowała się tam grupka osób, które zaalarmowały służby. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR. 15-latek przeżył, trafił do szpitala w Katowicach Ochojcu - mówi Sebastian Imiołczyk z chorzowskiej policji.
Na ten moment nie wiadomo, jakie były przyczyny tego zdarzenia. Pewne jest, że wykluczono udział osób trzecich. - Badamy okoliczności tego zdarzenia - dodaje Imiołczyk. Sprawą zajmuje się również prokuratura.
Polecany artykuł: