Makabryczny wypadek na A4. Obywatel Hiszpanii zginął po czołowym zderzeniu z ciężarówką. Wjechał na autostradę pod prąd!
Jak przekazała śląska policja, do wypadku doszło na wysokości MOP Halemba, na jezdni w kierunku Katowic. Droga była przez pewien czas zablokowana, rano nieprzejezdny był jeszcze jeden z trzech pasów ruchu.
Wstępnie ustalono, że we wtorkową noc (5 marca) około godz. 1:10, 39-letni obywatel Hiszpanii, kierując samochodem osobowym marki Audi, prawdopodobnie wyjeżdżając z parkingu MOP Wirek, wjechał na autostradę pod prąd i po przejechaniu około 200 m zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym. Kierujący osobówką zginął na miejscu, a dwóch mężczyzn podróżujących samochodem ciężarowym z obrażeniami nóg trafiło do szpitala. Droga przez kilka godzin była całkowicie zablokowana, a po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych przez techników kryminalistyki i policjantów z drogówki, umożliwiono przejazd dwoma z trzech pasów autostrady. Dopiero przed godziną ósmą rano autostrada została w pełni odblokowana.- To nie pierwszy raz, gdy na autostrady lub drogi szybkiego ruchu ktoś wjeżdża pod prąd. Musimy pamiętać, że takie pomyłki mogą mieć tragiczne skutki. Na wielu wjazdach i zjazdach pojawiły się już specjalne znaki informujące o niewłaściwym kierunku, ale mimo wszystko apelujemy o zwracanie szczególnej uwagi podczas włączania się do ruchu na tego typu drogach – dbajmy o własne i innych bezpieczeństwo - podsumowują śląscy policjanci.
Polecany artykuł: