Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach wydała w czwartek 15 lipca oświadczenie w sprawie poszukiwań Jacka Jaworka. - Zwracamy się z prośbą do mieszkańców gminy Dąbrowa Zielona w powiecie częstochowskim oraz innych osób, aby w godzinach 18.00-6.00 przez kilka kolejnych dni unikali lub całkowicie powstrzymali się od przebywania na terenach leśnych w tej miejscowości. Ma to związek z działaniami służb w zakresie poszukiwań Jacka Jaworka oraz użyciem w tym miejscu specjalistycznego sprzętu - czytamy w komunikacie. Policjanci nie chcą ujawnić, o jakim specjalistycznym sprzęcie mowa. - Takie informacje możemy podawać tylko w porozumieniu z prokuraturą. Obecnie nie możemy ich ujawniać - stwierdza w rozmowie z "SE" młodszy aspirant Olaf Burakiewicz z biura prasowego KWP w Katowicach. Dodał, że teren, o którym mowa, jest bardzo rozległy. Podkreślił, jak ważne jest stosowanie się do powyższego komunikatu. - Oczywiście, mogą być osoby, do których ten komunikat nie dotrze. Wówczas, jeśli będą one przebywały na terenie lasu, będziemy starali się je informować i pouczać - podkreśla Burakiewicz. Dodaje, że jeśli ktoś będzie usilnie próbował przeszkadzać policjantom, może liczyć się z konsekwencjami. Ale policjanci wierzą, że uda się uniknąć takich przypadków.
Borowce. Tak wyglądały ostatnie dni rodziny Jaworków [GALERIA]
Podejrzany Jacek Jaworek nadal poszukiwany przez policję
Trwają poszukiwania Jacka Jaworka, 52-letniego podejrzanego o dokonanie masakry w Borowcach. Od wtorku Jaworek poszukiwany jest listem gończym. Prokurator zdecydował o zaocznym przedstawieniu mu zarzutów potrójnego zabójstwa, co stało się podstawą wniosku o aresztowanie, zaakceptowanego we wtorek przez sąd. W akcji poszukiwawczej bierze udział 200 policjantów, drony, śmigłowce i psy saksońskie. Policjantów wspierają także służby medyczne i straż pożarna.