W środę, 26 sierpnia, w Jastrzębiu-Zdroju na terenie lodowiska Jastor odbył się sparing hokejowej drużyny JKH GKS Jastrzębie z Energą Toruń. Pojedynek zakończył się zwycięstwem gości 2:1 po rzutach karnych, a honorowe trafienie po stronie gospodarzy zapisał na swoje konto Mateusz Bryk. Spotkanie przyćmił jednak koszmarny wypadek, którego doznał Kamil Wróbel, sportowiec z jastrzębskiej drużyny. W 28. minucie doznał on dotkliwego urazu twarzy. - Podczas sparingu doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Skutkiem tego Kamil doznał wieoodłamkowe złamanie przedniej ściany zatoki szczękowej prawej i złamanie dolnego brzegu oczodołu od strony przyśrodkowej i kości nosowej po stronie prawej. Aktualnie Kamil jest na środkach przeciwbólowych i czuje się dobrze - poinformował klub JKH GKS Jastrzębie.
W stronę zawodnika posypały się życzenia powrotu do zdrowia. Obrażenia jego twarzy wyglądają bardzo poważnie. Ostrzegamy: w galerii znajdziecie drastyczne zdjęcia, które na swoim profilu na Facebooku opublikował klub JKH GKS Jastrzębie. Kamilu, życzymy dużo zdrowia!