Jaworznicki Obszar Gospodarczy (JOG) przeżywa trudny czas. Niepewne są dalsze losy fabryki Izery. Przeglądem dotychczasowych dokonań spółki ElectroMobility Poland zajmuje się obecnie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Ostateczna decyzja w sprawie "być albo nie być" polskiego elektryka ma zapaść w kwietniu.
Tymczasem już teraz wiadomo, że z planów budowy własnej fabryki na terenie JOG wycofał się chiński potentat na rynku akumulatorów samochodowych. Chodzi o CATL - przedsiębiorstwo założone w 2011 roku, specjalizujące się produkcji technologii baterii litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych. Z produktów chińskiej firmy korzystają giganci branży motoryzacyjnej m.in. BMW, Hyundai, Honda czy Volvo.
Pierwsza w Europie fabryka CATL powstała w 2018 roku w Arnstadt (Niemcy). Kolejna miała powstać na terenie JOG.
Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ponieważ czas oczekiwania na zapewnienie prądu w wystarczającej ilości jest w Polsce zbyt długi. Dodam, że baterie produkcji CATL zasilają nowy model elektrycznego Volvo EX30, czyli technologicznego bliźniaka naszej Izery. Naszej, o ile polski rząd zdecyduje by dać jej szansę - napisał Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.
Polecany artykuł:
Prezydent Jaworzna zapowiada walkę o fabrykę Izery
Fabryka CATL miała być drugą największą - obok Izery - inwestycją na terenie JOG. Dlatego też Paweł Silbert, nie mając zbyt dużego wpływu na decyzję chińskiego producenta, postanowił walczyć o fabrykę polskiego elektryka. Na swoim facebookowym profilu opublikował list otwarty ws. budowy fabryki Izery w Jaworznie. Stara się w nim przekonać, że inwestycja jest potrzebna miastu i jego mieszkańcom.
Fabryka Izery to nie tylko tysiące nowoczesnych, dobrze płatnych miejsc pracy dla miasta i całego regionu, ale przede wszystkim magnes dla kolejnych nowoczesnych firm i wyspecjalizowanych miejsc pracy. To również współpraca międzynarodowa ze światowym koncernem samochodowym Geely, produkującym samochody elektryczne, m.in.: Volvo, Smart, Zeekr (...) Wiele lat temu przewidzieliśmy, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej postawi przed nami wyzwanie dekarbonizacji gospodarki. Jako jeden z nielicznych samorządów nie usiedliśmy w bezczynnym oczekiwaniu na negatywne skutki takich zmian. W jedynym dostępnym, sensownym i interesującym dla biznesu miejscu stworzyliśmy największą nową strefę ekonomiczną w województwie śląskim – Jaworznicki Obszar Gospodarczy. Kiedy kopalnia węgla i elektrownie w Jaworznie przejdą do historii, musimy mieć pewność, że jesteśmy gotowi zmierzyć się z ich stratą, projektując nową działalność w branży motoryzacyjnej. Tym właśnie ma być Fabryka Izery i obszar gospodarczy wokół niej - przekonuje prezydent Jaworzna Paweł Silbert.