Od półtora miesiąca Śląska Inspekcja Transportu Drogowego korzysta z Mobilnej Stacji Diagnostycznej. To bardzo nowoczesne urządzenie do szczegółowej kontroli stanu technicznego pojazdów. Do tej pory w mobilnej stacji wykonano 180 kontroli. Połowa sprawdzonych tam pojazdów miała jakieś usterki.
Wygląda niepozornie, ale na jej wyposażeniu znajduje się najnowocześniejszy sprzęt, który ma pomóc w walce z niesprawnymi, niebezpiecznymi i zatruwającymi środowisko naturalne pojazdami. Jest zautomatyzowana i ma niezależne źródło zasilania. Dzięki specjalnej konstrukcji – zastosowaniu siłowników unoszących stację, obrotnicy i stalowej ramie – może zostać ona rozstawiona na punktach kontrolnych o niewielkiej powierzchni.
>>> Makabryczne odkrycie w Parku Śląskim: Znaleziono rozkładające się zwłoki
W pojeździe wjeżdżającym na mobilną stację diagnostyczną sprawdzany jest m.in. układ kierowniczy i hamulcowy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta. Na wyposażeniu jest również dymomierz i analizator spalin. Dodatkowo, funkcjonalność stacji umożliwia wykorzystanie w trakcie kontroli także urządzeń do pomiaru poziomu ekologiczności najnowszych pojazdów. Sprawdzana jest również poprawność przeprowadzonej kalibracji tachografu.
Stacja sprawdza stan techniczny pojazdów podlegających kontroli Inspekcji, czyli taksówek, busów, autobusów aż po pojazdy i zespoły pojazdów o masie 40 ton.