27-latek rzucił się z nożem na trzy osoby w zakładzie mięsnym. Ujawniony powód szokuje!
Sceny grozy rozegrały się w środę, 3 stycznia, w zakładach mięsnych w Częstochowie przy ul. kard. S. Wyszyńskiego. Jak się okazuje, wszystko zaczęło się od podejrzeń - 27-letni pracownik firmy był przekonany, że inny, zatrudniony w firmie mężczyzna, dosypuje mu czegoś do jedzenia lub picia. 27-latek wpadł w istny szał i bez namysłu postanowił zemścić się na koledze w brutalny sposób. Chwycił za nóż i wbił go w plecy znajomego! Wtedy do akcji wkroczyli inni pracownicy firmy - jeden z nich został ugodzony nożem przez 27-latka, gdy próbował odciągnąć go od pokrzywdzonego. Drugi natomiast otrzymał cios, kiedy 27-letni mężczyzna rzucił się do ucieczki przez produkcyjną halę. W sumie napastnik ranił trzy osoby, o czym opowiedział w prokuraturze, jednocześnie przyznając się do winy.
- Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie do 2 kwietnia 2024 r. Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty usiłowania zabójstwa. Aresztowany przyznał się do popełnienia tych czynów - powiedział PAP Sędzia Sądu Okręgowego w Częstochowie, Dominik Bogacz.
Dodatkowo, gdy 27-letni mężczyzna próbował uciec z firmy, zupełnie lekceważył polecenia funkcjonariuszy, a także próbował zaatakować ich nożem. Wtedy został postrzelony w udo. Dwóch rannych pracowników zakładu i napastnika przewieziono do szpitala.