Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę 4 sierpnia około godz. 13.30 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 81 z ulicą Wiejską. Kompletnie pijany 42-latek skręcał w lewo, przy czym nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu 45-letniemu motocykliście. Ten uderzył w pojazd z dużym impetem. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, który zabrał ciężko rannego mężczyznę do bielskiego szpitala. Okazało się, że kierujący osobówką miał 3,2 promila we krwi. Nie miał za to uprawnień, które odebrano mu przez stan zdrowia. Śląska policja poinformowała, jak wygląda dalej sprawa pijanego kierowcy.
Polecany artykuł:
- Mieszkaniec Strumienia po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu i prowadzenia pojazdu mimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień. Wczoraj, na wniosek śledczych i prokuratora, sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu go na 3 miesiące - podaje śląska policja.
Postępowanie wciąż jednak trwa - śledczy ustalają okoliczności zdarzenia.